W dniu 15 czerwca 2015 roku o godz. 18.oo Miejsko – Gminna Biblioteka im. Władysława Skarbimira Laskowskiego w Grójcu, zorganizowała spotkanie autorskie Andrzeja Zygmunta Roi – Stężyckiego, na którym promował on swoją kolejną książkę pt: „ Łegonice Małe. Wenecja Zapilcza”.
Licznie zgromadzeni Czytelnicy i milośnicy regionu, z zainteresowaniem wysłuchali popartej wizualizacją opowieści Autora, który ze zwykłą sobie swadą opowiadał o treści książki i trudnym warsztacie pisarza.
Książka ta jest pięknym, albumowym wydaniem drugiego tomu tzw. „Odrzywolskiej Trylogii”, odnoszącej się do dziejów niezwykle pięknego, położonego w widłach Pilicy i Drzewiczki, północno – zachodniego fragmentu powiatu przysuskiego, zawartego na terenie gminy Odrzywół.
Ten sąsiadujący bezpośrednio z południowo – zachodnimi rubieżami powiatu grójeckiego region, od wieków tkwiący w obszarze oddziaływaniu kultury i folkloru opoczyńskiego, jest niezwykle interesujący historycznie. To także przyrodniczo – krajoznawcza enklawa, praktycznie nieznana nawet mieszkańcom Polski centralnej, a przecież wielce zasobna w zabytkowe obiekty architektury, w tym rezydencjonalnej i sakralnej, oraz bogata przyrodniczo.
Położona na obszarze dawnej Puszczy Pilickiej i przylegając bezpośrednio od południa do Wzgórz Gielniowskich,a od zachodu do Lasów Spalskich,w sąsiedztwie kilku okazałych akwenów wodnych, jest też interesującą turystycznie i rekreacyjnie.
Pierwszą część „Trylogii” pt. „Różanna. Wieś w gminie Odrzywół”, Autor prezentował w roku 2013, opisując w niej niewielką, położoną wśród lasów nad Kiełcznicą, niezwykle piekną wieś letniskową.
„Łęgonice Małe. Wenecja Zapilcza”, to opowieść o niewielkiej, położonej na południowym, prawym brzegu Pilicy wiosce, niegdyś mieście (prawa miejskie 1420), usytuowanej w meandrach licznie tu rozgałęzionego starorzecza Pilicy, zwanego Rzeczycą. Wsi będącej siostrą położonych w bezpośrednim sąsiedztwie – na przeciwległym brzegu Pilicy już w powiecie grójeckim – Łęgonic Starych, o wpólnej przecież historii.
Książka ta – poprzednia także – ilustrowana pięknymi fotografiami Autora, jest kolejną i bardzo cenną publikacją regionalną, której część trzecia – w przygotowaniu – pt: „Odrzywół. Gród Dobrogosta”, zamknie opowieść o tej mało znanej krainie, choć przecież nie wyczerpie informacji o pozostałych miejscowościach tego pięknego regionu. Całość ta jednak, jest bezsprzecznie pionierskim przedsięwzięciem i dowodem na to, że można pisać obszernie o najmniejszych i – wydawałoby się – mało interesujących miejscowościach.
Jest to bezsprzecznie poważny dokument historyczny, wielce źródłowy, opatrzony też licznymi przypismi, bogatą ikonografią i obszerną bibliografią.
Lektura ta uświadamia czytelnikom potrzebę rejestracji dziejów regionu, jego mieszkańców i ich dokonań. Jest także dowodem przemijania i próbą wskrzeszenia pamięci o przodkach.
Autor – badacz dziejów regionu – od lat stara się pokazać Zainteresowanym walory Grójeckiego i terenów przyległych. Te bowiem przez lata niedoceniane, nie doczekały się przyzwoitej monografii i – przez dziwne jakieś fatum – nie doczekały się też wsparcia ze strony odpwiedzialnych za ten stan rzeczy gremiów.
Tym większa jest więc zasługa Autora, że mimo owych przeciwieństw, nie zaniechał prac, które są – jakby nie patrzeć – wielce filantropijnym prezentem dla mieszkańców, wspieranym z jego osobistych środków. Te jednak wyczerpać się mogą. Czy wówczas finansowanie przejmą gminy i powiaty?
Te – jak dotychczas – nie są tym zainteresowane. No cóż…widać trzeba igrzysk…
Tym bardziej więc – mimo powyższego – cenić należy charyzmę Autora i innych twó rców regionu, skazanych za samotne pokonywanie przeszkód, których być nie powinno…
Niezależnie od tego, liczne grono Czytelników – i nie tylko z Grojca – ma nadzieję, że długo jeszcze będzie mieć możliwość poznawania „białych kart” z historii regionu.