Andrzej Zygmunt Rola – Stężycki
Zasłużona rodzina Zamoyskich herbu Jelita kojarzy się wszystkim oczywiście z…Zamościem.
Bez wdawania się w szczegóły jej dziejów, przyznać należy, że Zamoyscy tej linii są znani, przez wieki dobrze Rzeczypospolitej służyli i wydali ojczyźnie wielu znakomitych przedstawicieli. To jedna z najbardziej znanych i zasłużonych Polsce rodzin.
Wydawałoby się, że o Zamoyskich powiedziano – i napisano – już prawie wszystko. Może i tak, ale…niewiele wiadomo o Zamoyskich h. Poraj, Zamoyskich h. Junosza odmienna, a także Zamojskich h. Grzymała spod Makowa Maz. i Zamojskich h. Poraj spod Radomska ale…prawie nikt nic nie wie o Zamoyskich spod…Grójca!
Skąd więc ci Zamoyscy pod Grójcem? Zdarzały się przypadki, że tych grójeckich utożsamiano z Jelitczykami, a i w wielu sytuacjach oni sami w owo pokrewieństwo wierzyli.
Grójeckie jest mało znane. Jest jednak bezsprzecznie regionem wielce interesującym i nie tylko historycznie. Trudno też rozumieć przyczyny owego braku wiedzy o regionie. Być może tkwią one w bliskiej lokalizacji Warszawy, ale w tym przypadku może twierdzenie to być zasadne w odniesieniu do rodzin zamieszkujących Grójeckie od wieku XVI, a przecież region ten znacznie wcześniej był znanym, a jego związki choćby z Wielkopolską, są bardzo wyraziste, chociażby z powodu przynależności do…Diecezji Poznańskiej, w której Grójeckie tkwiło do roku 1797! A więc do czasu powstałej w wyniku zaborów Diecezji Warszawskiej.
Jak się okazuje, obszar został dość wcześnie zasiedlony i jest obecnie jednym z największych skupisk siedlisk gniazdowych wielu rodzin szlachty polskiej. Zamykając się jedynie w ww. granicach, stanowi on gniazdo około 250 polskich rodzin szlacheckich, z których jakże wiele pozytywnie zapisało się w dziejach ojczystych, a których rodowód sięga czasów średniowiecza.
Rodziny te wywodziły się z 62 najstarszych rodów polskich, z których najliczniej wzmiankowane tu były: Przerowa – 22, Jasieńczyk – 17, Rogala – 15, Półkozic – 10, Kuszaba (Paprzyca) – 10, Belina (Białynia) – 9, Pobóg – 9, Szeliga – 9, Rawicz – 9, Jastrzębiec – 9, Prawdzic – 8, Prus III – 7, Trzaska – 7, Ciołek – 7, Łada – 6, Roch II – 5, Abdank – 4, Bończa – 4 i Prus I – 4 rodziny. Pozostałe rody w tym: Bieleje, Brodzicz, Dębno, Doliwa, Dołęga, Drogosław, Drya, Gryf, Grzymała, Jelita, Junosza, Kołomasz, Korab, Kościesza, Krzywda, Leliwa, Lubicz, Łabędź, Łukocz, Mora, Nałęcz, Nowina, Odrowąż, Oksza, Ostoja, Pomian, Poraj, Późniak, Prus II, Radwan, Roch III, Rola, Starykoń, Ślepowron, Tarnawa, Topór (Starza), Trąby, Wieniawa, Wierzbna, Wilczekosy i Zadora reprezentowane były od 3 do 1 rodziny.
Potomkowie wielu z tych rodzin do dziś tkwią w Grójeckiem i choć znaczna ich ilość nie uniknęła pauperyzacji, migracji, czy innych trudnych losów, to poważny ich procent stanowił w wiekach późniejszych trzon lokalnego ziemiaństwa, które bezsprzecznie poważny miało wpływ na status i rozwój regionu.
Jest to istne zagłębie rodzin, dobrze w dziejach Rzeczypospolitej zapisanych. Rodziny te nadawały tempo życia w regionie i tu wznosiły swoje rodowe siedziby, emanujące nie tylko piękną architekturą, ale i mądrością ich właścicieli. Siedziby te były nie tylko domem i lokum spraw rodzinnych i w wielu przypadkach wielopokoleniowych interesów. Pełniły także funkcje kulturotwórcze, zaś rodziny tworzyły i kultywowały tradycje, gromadziły pamiątki, zachowywały słowo polskie, tworzyły biblioteki i kolekcje dzieł sztuki.
Gniazdem Zamoyskich spod Grójca była wieś Zamoście (później Zamość) położonej w parafii Jasieniec, a wchłonięta w końcu wieku XVIII przez wieś Częstoniew. W wieku XVI dzieliła się na dwie części: Zamoście I i Zamoście II. W roku 1827 nazwa Zamoście nie była już używaną.
Zamoyscy z Zamościa – grójeckiego – przynależeli do herbu Przerowa. Ród ten – Przerowici – był najliczniej w Grójeckiem reprezentowany, tu bowiem mieszkało 22 rodziny szlacheckie tego herbu. Możliwe, że wywodzili się z innej rodziny tego rodu, a osiadając na dobrach zwanych Zamoście, od ich miana, nazwisko przyjęli. Taki był ówczesny mechanizm powstawania polskich nazwisk odmiejscowych. Tak być mogło, ale…mogło też być inaczej. W każdym razie z Zamościa pod Grójcem idą Zamoyscy herbu Przerowa i już!
Zamoyscy Przerowici spod Grójca, ujawnili się najpełniej w spisie podatkowym z roku 1543, w którym to zapisano, że płatnikiem był Jakub z Zamościa, w parafii Jasieniec, w powiecie grójeckim.
Nieliczna to widać była rodzina, wszak wywiodła się – być może – z liczniejszej rodziny tego herbu, bo w nieco ponad 200 lat później, zanikła nazwa Zamoście – gniazdo rodowe, a sami Zamoyscy rozproszyli się po świecie o gnieździe swym jak i rodowodzie skutecznie zapominając. No, może komplikując życiorysy innych, a bardziej znanych …Zamoyskich
W Grójeckiem – istnym zagłębiu szlacheckich rodzin gniazdowych – żyje wielu ich potomków, w większości przypadków nie mających świadomości swojego pochodzenia. Cóż, różne są koleje losów tych rodzin, równe uwarunkowania gospodarcze i polityczne. Warto jednak wiedzieć, skąd i od kogo się idzie.
Oczywiście treść tego rozdziału nie odpowie na tego rodzaju pytania. To raczej rozdział ten zawiera wiele pytań, ale…trudno przypuszczać, aby rodziny: Bieniędów h. Pobóg, Cędrowskich h. Szeląg i Odrowąż, Dąbrowskich h. Kuszaba i Przerowa, Jastrzębskich h. Łabędź, Jezierskich/Jeziorskich różnych herbów, Kąckich h. Mora, Kruszewskich h. Rogala i Łada, Łoskich h. Rogala, Parulów/Parolów h.Ogończyk, Petrykowskich/Petrykowskich h. Tarnawa, Ciołek, Radwan, Kuszaba i Szeląg, Petryków h. Tarnawa, Rudzkich h. Topór, Prawdzic i Bończa, Sadkowskich h. Łabędź, Staniszawskich h. Pobóg, Stamirowskich h. Półkozic, Suskich h. Belina i Jasieńczyk, Świdzińskich h. Półkozic i Wysockich h. Łada, zamieszkałe w Grójcu i najbliższym sąsiedztwie, znały swoje grójeckie korzenie.
To tylko zaledwie przypadkowe zestawienie kilkunastu nazwisk rodzin, wywodzących się z Grójeckiego. Ilu potomków pozostawili?
Gniazd rodowych szlacheckich jest w Grójeckiem ponad 250 i tyleż też rodzin, tyle samo nazwisk. Ilu ich potomków do dziś w regionie mieszka? Ustalenie tego będzie przedsięwzięciem pasjonującym i przypuszczać należy, wielce też interesującym.
250 gniazd i 250 rodzin z nich się wywodzących. Ten potężny zespół ludzi i spraw, zawartych w niewielkim przecież fragmencie Mazowsza, jest przyczynkiem do podjęcia bardziej specjalistycznych badań naukowych z zakresu rodzinoznawstwa, genealogii, dziejów gospodarczych i politycznych regionu. Podejmując je, ileż to spraw można by wyjaśnić, ile też rozpoznać, a nad iloma dokonać przemyśleń?
Pamięć ludzka jest zawodna. Ulegamy rodzinnym przekazom, nie mając świadomości, że przekaz taki w dziewięciostopniowej skali dowodów w genealogii, posadowiony jest na…ostatnim, dziewiątym miejscu, jako…najmniej wiarygodny! Oczywiście przekazów tych nie należy bagatelizować, ale…są one jednak z zasady mało prawdopodobne. Niewiele rodzin zachowało właściwą o sobie wiedzę, a i ta zamyka się co najwyżej na trzecim pokoleniu wstecz. Czasy bardziej odległe są już dla większości zupełnie abstrakcyjne.
Jak trudno jest dotrzeć do źródeł, z których głębi pobrać można strzępy prawdziwej wiedzy, wiedzą tylko ci, którzy owej wiedzy szukają, ale ich znaleziska są prawdziwymi skarbami.
Los skradł Zamość/Zamoście pod Grójcem i …należałoby się może zwrócić do patrona okradanych – Św. Antoniego, który – być może – gniazdo wskaże lub miano przywróci. W Częstoniewie B, na wysokiej piaszczystej skarpie u skraju drogi wznosi się okazała, granitowa statua tego świętego. Jakiś nieświadomy widać konsekwencji tego czynu mieszkaniec, zamalował świętego, skutecznie mu też i świadomość zaciemniając, bowiem farbą niebieską jak bielmem oczy też przykrył. No i nie dopilnował Antoni swojego Zamościa i dopełniła się owa transformacja, zamieniając Zamość/ Zamoście na Częstoniew B. Jest to możliwe, bowiem nazwa Zamość/Zamoście wywodzi się od…dzielącej obydwie wsie Częstoniew A i Częstoniew B meandrującej tu Kraski, która niegdyś dzieliła także …Zamoście. Tylko że niegdyś była to rzeka i most lub mosty niezbędne były. Dziś ruczaj to zaledwie…
Wiele jest w Grójeckiem rodzin, których nazwiska tożsame są z nazwiskami innych rodzin, ale wywodzących się z zupełnie innych regionów i – w wielu przypadkach – przynależne do różnych herbów, jeśli to rodzina pochodzenia szlacheckiego. Ustalenie więc gniazd rodzinnych i przynależności herbowej, bywa w wielu przypadkach jedynym rozwiązaniem spraw nurtujących rodziny od lat.
Mimo więc swoistego dualizmu nazwisk, jedno jest pewne. Ma Grójeckie swoją Dąbrówkę i swoich Dąbrowskich, Sadków i Sadkowskich, swój Susk i swoich też Suskich. Wiele miejscowości i wywodzących się z nich rodzin mających swoje trwałe miejsce w dziejach regionu i państwa.
Ma Zamość swoich Zamoyskich, ale Grójeckie …ma swoich!