SEKRETY ZAKONNYCH PEREGRYNACJI

Andrzej Zygmunt Rola – Stężycki Dzięki – przyznać należy przemyślnym – zabiegom Jana Lipskiego herbu Rogala, dziedzica dóbr Lipie z przyległościami, w roku 1599 stało się ono wsią parafialną, co poświadczył ówczesny biskup diecezjalny – Tarnowski, odrywając Lipie od parafii w Błędowie i dodając nieco terytorium z parafii Jeziorka.Lipski wyznaczył fundusz na plebana i dwóch…

czytaj więcej...

LIPIE

Andrzej Zygmunt Rola – Stężycki LIPIE – to duża i zamożna wieś położona w gminie Błędów na zachodnim krańcu powiatu grójeckiego.Nazwa jej odnosi się do nazwy drzew liściastego – lipy wielkolistnej (T.platyphyllos) – i ma odniesienie do niegdysiejszych cech fizjograficzno – morfologicznych terenu.Wzmiankowana już w roku 1417 (Lypye), potem w 1427 (Lippe), 1476 (Llipye), 1500…

czytaj więcej...

„PRO MEMORIA” nr 2 (11) marzec 2004, Andrzej Zygmunt Rola – Stężycki

Waliccy z Walisk herbu Łada z linii małowiejskiej ( i nie tylko ), na tle rodzin skoligaconych i ich związki z grójecczyzną.replica watches www.trustytimenoob.com Ród ten starożytny, ma swój początek od dawnych przodków swoich w księstwie mazowieckim, ziemi czerskiej. Przynależy do herbu Łada:„W polu czerwonym podkowa srebrna z zaćwieczonym na barku krzyżem kawalerskim złotym, po…

czytaj więcej...

Tajemniczy emisariusz

Fragment książki Andrzeja Zygmunta Roli – Stężyckiego pt. „Opowieści grójeckie” Włocławek 2002. Wilczogóra jest wioską jakich w grójeckim wiele. Położona w odległości 5 km na zachód od miasta, wcisnęła się w niewielką dolinkę otoczoną kilkoma morenowymi wzgórzami. Te zaś zatopione w sadach, skrzętnie skrywają rozproszone wśród nich zagrody, wśród których nierzadko spotkać można znakomite obiekty…

czytaj więcej...

Turowiecki emigrant

Andrzej Zygmunt Rola – Stężyck W dniu 21 marca 1978 roku na starym cmentarzu w górskiej miejscowości Canmore, położonym w pobliżu miasteczka Calgary w Kanadzie (znanego z organizowanej tam 1988 roku Zimowej Olimpiady), grupa miejscowych dostojników wraz z przedstawicielami rządu kanadyjskiego i rzeszy okolicznej Polonii pożegnała na zawsze jednego ze swoich najznakomitszych obywateli. Ta niezwykle…

czytaj więcej...

Kij w mrowisku

Fragment książki Andrzeja Zygmunta Roli – Stężyckiego pt. „Opowieści grójeckie”. Włocławek 2002. Jeszcze nie ucichły przeróżne dyskusje dotyczące osoby Józefa Wybickiego i jego związków z Grójcem. Nadal brzmią echa referatów wygłaszanych na wielu naukowych sesjach poświęconych pamięci twórcy „Mazurka Dąbrowskiego”, owej „Pieśni Legionów”, naszego hymnu narodowego, a już nad głową tej prawie że grójeckiej postaci,…

czytaj więcej...

Meandry heraldyki i genealogii

„PRO FIDE REGE et LEGE” nr 1 (48) /2004,Andrzej Zygmunt Rola – Stężycki Od pewnego już czasu daje się zauważyć pewien jakby renesans zainteresowań własnymi dziejami. I zainteresowanie to niewiele wspólnego ma ze snobizmem. Ot, po prostu jest taka potrzeba, bowiem w natłoku informacyjnym mediów, czujemy się zagubieni i jakby zapomniani. Dotarcie do rodowych korzeni…

czytaj więcej...

ŁĘCZESZYCE WIOSKA SŁAWNA

„OKOLICA” nr 6(38)2003 z 3.06.2003.Artykuł Andrzeja Zygmunta Rola – Stężyckiego Na wzgórzu jaśnieje bielą łęczeszycki kościół z przylepionymi doń budynkami klasztoru. Czerwień równo ułożonych dachówek silnie kontrastuje z błyszczącą bielą ścian zabudowań. Poniżej rozciągają się bezkresne sady. Spokój zakłóciły ostre dźwięki sygnaturki, od lat o tej porze wzywającej wiernych na wieczorne modlitwy. Wystraszone ptactwo wystrzeliło…

czytaj więcej...

FATALNA POMYŁKA

„Okolica” – nr 11(19) z 15.10.2001 str. 15 i nr 12(20) z 3.12.2001 str. 16 artykuł Andrzeja Zygmunta Rola Stężyckiego pt. :Fatalna pomyłka” O Kozietulskim napisano już wiele. Tak wiele, że można by było temat ten pominąć. Można by, ale…Jan Leon Hipolit Kozietulski, pułkownik, uczestnik kampanii napoleońskiej, baron cesarstwa francuskiego – bo o nim tu…

czytaj więcej...

U ŚWIĘTEGO FLORIANA

Fragment książki A.Z. Roli – Stężyckiego pt: „Grójeckim traktem. Sprawy i ludzie”. Grójec 1992. Publikowany w „OKOLICA” nr 12 (44) z 15.12.2003, str.10. Wiatr poruszał metalową tabliczką, która smętnie zwisając z jednego, pogiętego gwoździa, kolebała się skrzypiąc niemiłosiernie. Przyczepiona do zgrabnej jeszcze drewnianej kolumienki niewielkiego budyneczku z podcieniami, wrośniętego w zachodnią pierzeję rynku, czyniła to…

czytaj więcej...