Niezwykłe pióro!

Na rynku księgarskim ukazała się nowa książka Andrzeja Zygmunta Roli – Stężyckiego, pt.: „Łęgonice Małe. Wenecja Zapilcza”. To druga już część, po wydanej w roku 2013 „Różanie. Wsi w gminie Odrzywół” z planowanej przez Autora zapilickiej trylogii. 35.4pt” class=”MsoPlainText”>To piękne edytorsko, albumowe wydanie jest znakomitą monografią nadpilickiej wsi, obchodzącej w roku bieżącym 595 rocznicę nadania praw miejskich. Położona na północno – zachodniej granicy Grójeckiego miejscowość, jest jedną z najstarszych w regionie. Zagubiona jakby w meandrach starorzecza Pilicy,  jest swoistą i jedyną w swoim rodzaju enklawą, wyróżniającą się nie tylko historią, ale i przede wszystkim – położeniem, czyniącym ją lokalną Wenecją

Zapilcze, to regionalna nazwa geograficzna obszaru położonego na prawym, dolnym, południowym brzegu Pilicy, od ujścia jej w Ostrówku do Wisły, a ograniczonego od południa północnym, dolnym odcinkiem Radomki, zamykający się na Równinie Radomskiej, w pasie Wielkich Dolin.

„To bardzo piękny – niestety niedoceniony – także historycznie i turystycznie – region, stanowiący  w niektórych jego fragmentach kulturową enklawę. A przecież położona w centrum Polski!

Tu właśnie, wewnątrz dawnej Puszczy Pilickiej, znajdują się Łęgonice Małe, najstarsza wieś w gminie Odrzywół, o wielce interesującej przeszłości. To jeden z niewielu już spokojnych i nieskażonych cywilizacją zakątków,  gdzie czas jakby się zatrzymał, dzielony jedynie jękliwym dźwiękiem kościelnej sygnaturki.”

Książka jest rodzajem retrospektywnej pocztówki, prezentującej Łęgonice Małe tym, którzy ich nie znają. Mieszkańcom zaś uświadamia ich Małą Ojczyznę, utrwalając w pamięci to o nich, co zapomnianym być mogło.

Monografie i wszelkie inne publikacje odnoszące się do dziejów małych miejscowości, są niezwykle rzadkie.

Te, niedoceniane i pomijane, popadają w coraz większe zapomnienie. A szkoda, one to bowiem choć znacznie mniejsze i nie gwarantujące wachlarza propozycji rekreacyjnych, takich jak znane i zadeptane kurorty, to przecież w wielu przypadkach dostarczyć mogą o wiele bardziej interesujących wrażeń. Dlatego że…są nieznane.

A przecież też piękne i…położone tuż obok, w sąsiedztwie.

„Odrzywolska trylogia” – bo taki tytuł na całe założenie literackie –  to opowieść o reliktowym północno – wschodnim fragmencie regionu opoczyńskiego, przylegającym od  południowego – zachodu do Grójeckiego.

Trzecia  jej część „Odrzywół. Gród Dobrogosta” – nad którą Autor pracuje, zamknie tę pasjonującą opowieść o tej niezwykłej, zatopionej wśród lasów w widłach Pilicy i Drzewiczki krainie.

Niezwykła pasja Autora, penetrującego od lat tajemnice regionu, przekłada się na coraz to nowe publikacje, w których Czytelnicy zaskakiwani są różnorodnością wielce sensacyjnej tematyki. Dzięki temu Grójeckie i regiony przyległe stają się bliższe i …ważne.

To…niezwykłe pióro.

Oczekując na  kolejne  publikacje Autora – kilka jest już przygotowanych – zapraszam do lektury, dostępnej w grójeckiej księgarni Krzysztofa Lichosika.